Re: Problem z przeisem regulaminu "przerwany mecz"

Także uważam że najsprawiedliwiej było by doprowadzić do wyniku jaki był w momencie przerwania gry i dokonczyc go od minuty kiedy przerwało.

Podobna dyskusja toczyla sie juz jakis czas temu.

forum.sensiblesoccer.info/index.php?topic=2331.15

Osobiscie nie lubie dogrywanych meczow i kiedy to tylko mozliwe staram sie grac od nowa.

Jednak za najsprawiedliwsza metode uwazam doprowadzenie do takiego samego wyniku jaki byl w momencie wystapienia problemu (nie musi byc np 5-3, wystarczy 2-0, wazna jest roznica bramek) i grania meczu od minuty w ktorej wystapil problem.

Tak zrobilismy we wczorajszym PP z Rootem i nikt nie byl poszkodowany.

mysle ze to jest nalepsze rozwiazanie jakie wlasnie podal Lobo

W calej swojej karierze staralem sie praktykowac zasade dogrywania minut, które pozostały do końca plus doliczanie bramek To wymaga pewnej kontroli czasu, który biegnie w górnej części ekranu, ale wydaje mi sie to najsprawiedliwsze.

Desynch zawsze można udowodnić, wystarczy, że obydwoje zawodników zrobi printscreen a i jak będą jakieś wątpliwości to można je porównać.
Lepiej poczekać dłużej aby sprawiedliwości stało się zadość. Ponieważ obecne przepisy faworyzują mocniejszych, silniejszych graczy. Prawo musi chronić słabszych.

Ja powiem tak - jestem zwolennikiem gry widowiskowej i wielu bramek, dlatego w mojej opinii można zrobić tak:
- liga, ooo, puchary (ale tylko faza grupowa) = gramy mecz od początku i doliczamy bramki
- faza knockout pucharów = dogrywamy mecz od wyniku jaki był

No ja zgadzam się z Lobo. Uważam, że przepis powinien jasno o tym mówić w każdych rozgrywkach. Wyjątki można by dopuścić na wyraźne życzenie tego, który miał korzystniejszą sytuację w przerwanym meczu i za aprobatą przeciwnika. Propozycja Wodiczko jest niesprawiedliwa moim zdaniem. Widowiskowość, ilość goli nie równa się ze sprawiedliwością.

wodiczko dobrze prawi, polac mu!

uncle, sprawiedliwosc to tylko w bajkach:)

Szanuje Wasze zdanie ale większość jak narazie uważa inaczej.