Re: SensiDays 2009 - Polska ekipa

Większość już pewnie widziała, ale dla jasności:
forum.sensiblesoccer.info/index.php?topic=11241.0

Czasu pozostało niewiele;-)

Zwróciłem uwagę, że polska część forum jako jedna z niewielu nie zaczęła rozmowy na temat wyjazdu, więc zaczynam.
Sprawa jest prosta: kto poważnie myśli o przyjeździe? Lobo, Foka, Romaneq i Dzem się już zapisali, więc pewnie nie bez przyczyny:)
A jak się ma sprawa z pozostałymi?

Druga sprawa jest mniej prosta:
Czym się tam dostać?
Połączeń do Frankurtu głÃ³wnego jest z Polski mniej niż na Hahn- to nie jest lotnisko tanich linii. Przyznam, że nie szukałem jeszcze dokładnie, ale ryanair i wizzair tam nie lataja.
Z Hahn do Fuldy tak na oko 200km jest, więc pojawia się pytanie o sens wynajmowania busa/samochodu skoro z Wrocka to tylko 600 km. Opcja samochodowa jest o wiele bardziej realna niż w przypadku Pirma.
Pojawia się też 3 opcja - w mieście jest stacja kolejowa z lepszymi polączeniami niż w Pirma.

Temat będę dokładnie obczajał niedługo - póki co jest pytanie o chęci.

Ja tak jak w zeszlym roku nadciagne z zachodu.

Wstepnie przegladalem oferty lini lotniczych i niestety nie jest z nimi ciekawie. Kryzys zajrzal w oczy tanim liniom lotniczym i duzo polaczen zostalo zlikwidowanych. Tak jak Dzem pisal wyzej w tym roku najrozsadniejsza wydaje sie byc opcja podrozy samochodem, a mam nadzieje ze samochodami!

Autem jedziemy.

w tej chwili samolot w dwie strony na trasie KATOWICE-HAHN to koszt 460 PLN (Wizzair) (jeszcze wczoraj było taniej...)

nie wiem jak wygląda sprawa dojazdu z HAHN na miejsce

ja rozważam opcję samolotową z jednego względu. w zeszłym roku wyjazd na CGC był bardzo udany, ale jazda autem po dwóch dniach i nocach swosowania była bardzo męcząca (pomimo miłego towarzystwa). pod koniec trasy już jechałem jak w malignie, a i tak trzeba się było kimnąć przy autostradzie z Wrocka do Katowic bo już się jechać nie dało...

gdyby jednak samolot odpadł to chyba będę montować wyjazd autem z Bielska-Białej

Ladujac w Hahn pozostaje jeszcze do pokonania 230km a to wiaze sie z dodatkowymi kosztami i problemami logistycznymi typu o ktorej trzeba wyjechac zeby zdarzyc na powrotny samolot.

W cene wpisowego wliczony jest nocleg z niedzieli na poniedzialek. Mozna odespac 2-dniowy SWOS maraton i ruszyc w trase z rana. Oczywiscie pod warunkiem ze zalatwi sie urlop.

Tak właśnie zamierzam zrobić. Autem z Wrocławia w piątek rano, powrót w poniedzialek z rana.

Romaneq brzmisz jakbys kojarzyl te niemieckie zugi, wiec mysle ze te opcje mozemy juz odrzucic. Samolot tak jak pisze Lobo tez sie nie oplaca - masa problemow logistycznych, a wygoda i ostateczny czas podrozy wcale nie sa krotsze (odprawa, 230km do pokonania). Oczywiscie kazdy sam moze wyjazd organizowac jak mu wygodnie, ale mysle, ze sposob dotarcia wymaga juz tylko stworzenia listy chetnych i ustalenia skladow w samochodach;-)