Re: Polska Super Liga - Edycja 2 / relacje, wyniki, komentarze.

More
14 years 5 months ago #75992 by dzem
ZKS Stal Rzeszow - Ogor Team 2:1

Relacja od Basto wkrótce.. Screeny i save poniżej

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago #76021 by SzymS
Ślęza Wrocław - WKS Zawisza Bydgoszcz 2-3

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago #76022 by SzymS
dysk :P tutaj a komentarz wkrótce
Attachments:

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago #76063 by lobo

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago #76068 by Lord Pablo
Miliony widzów przed telewizorami oraz 80.000 widzów na stadionie przyszło oglądać starcie Dawida z Goliatem,czyli pożarcie Pablosika przez Lobo, tymczasem Argentyna w szaro burych strojach (pozdro dla Foki) dość poważnie starała się strzec swej bramki i postanowiła grać tylko z kontry a na swej połowie kosić bardziej niż Chris i Leman razem wzięci. I już po pierwszej kontrze w 17-tej minucie MASCHERANO zdobywa bramkę pięknym skosem, kibice Argentyny nie zdążyli otrzeć łez radości a gracze Liverpoolu po szybkim wznowieniu dośrodkowali do czyhającego przy słupku KUYTa i było 1-1 jednak Argentyna poszła za ciosem i pięknym strzałem z daleka ponownie MASCHERANO wrzucił za plecy pod poprzeczkę piłkę i na Bilbordzie był wynik 2-1 dla Argentyny. Wtedy rozpoczął się Taniec Lobo i akcja za akcją którą szczęśliwie wybijali i kosili obrońcy Argentyny za co w całym meczu zobaczyli aż 3 żÃ³łte kartki. Po zmianie stron Lobo wciąż atakował a Argentyna zdobyła o dziwo kibiców trzecią bramkę i ponownie MASCHERANO - HATTRICK. Pikawa Pablo mało z orbity nie wyskoczyła z euforii, żona już szykowała kroplówkę bym nie stracił przytomności przed gwizdkiem końcowym Lobo strzelił na 3-2 TORRESem. I kiedy już wszyscy czekali na bramkę na 3-3 dziwnym zagraniem popisali się lub nie popisali zawodnicy Liverpoolu wybijając na Aut w 89-tej minucie, myślę sobie to coś podejrzane,pewnie chodzi o to że ja wybije w pole Lobo przechwyci i było by 3-3 ? Więc przyznam się że stchórzyłem i wybiłem w dół by Lobo rozpoczynał z piątego metra, teraz pozostało pytanie czy sędzia pozwoli rozegrać Liverpoolowi czy odgwizda koniec meczu? Jednak ku radości Pablo sędzia odgwizdał koniec meczu, a zawodnicy z sześcioma faulami i trzema kartkami opuścili w triumfie i chwale boisko

PABLO - LOBO 3-2

Cuda się zdarzają

NEXT GAME

Paczyzord - Celuloza

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago #76069 by paczek
Attachments:

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago - 14 years 5 months ago #76076 by yesiu
Korona Kielce - AC Milan 2-0. Następny mecz Zapora Przeczyce - CF Syrom. Screeny da Blazej a relacja mojego autorstwa wkrótce się pojawi (najpóźniej do jutra do 24 :D). Dysk poniżej.

Relacja:
Wczoraj na kieleckim obiekcie miejscowej Korony drużyna gospodarzy podejmowała utytułowaną drużynę AC Milan. Mimo wielkiej mobilizacji miejscowych kibiców spotkanie nie obyło się bez pewnych problemów technicznych. Warunki pogodowe nie rozpieszczały obu drużyn (lagi), trener kieleckiej drużyny na kilka minut przed meczem obawiał się o dyspozycję swoich piłkarzy, jak się później okazało bezpodstawnie. Nowy trener AC Milan po raz drugi pokazał się ze swojej złej strony i zachował się karygodnie prowadząc drużynę Milanu po spożyciu alkoholu. Drużyna z Mediolanu przystąpiła do meczu w poważnym osłabieniu. Nie mógł wystąpić kontuzjowany Pato (jeden z trzech zawodników mających białą gwiazdkę ;p) a z lekkim urazem grał napastnik Boriello. Mecz przebiegał bez większej historii. Milan już na początku w 7 minucie stracił gola. Zawodnicy z Kielc pokazali kawał dobrego futbolu i niesieni dopingiem swoich kibiców w popisowym stylu rozprawili się z włoską obroną, strzelając na pustą bramkę. U Włochów widoczny był brak komunikacji między formacjami i każda prawie akcja kończyła się na polu karnym kieleckiej drużyny. Zawodnicy Korony do końca kontrolowali grę i w końcówce strzelili drugą bramkę, pokazując, że u siebie potrafią sprawić wiele kłopotów każdej przyjezdnej drużynie.
Attachments:

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago - 14 years 5 months ago #76077 by Blazej_Bdg
Tu macie ssy, troche poucinane, ale wszystko co najwazniejsze jest.

nastepni: Morys vs Bobbiebobras

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago #76290 by ruichi
Dior 2-3 Ruichi

nastepny.. Magi - Foka
Attachments:

Please Log in or Create an account to join the conversation.

More
14 years 5 months ago #76342 by dior
Pierwsze kroki ku normalności drużyny Hull City, pierwsze przebłyski stabilizacji formy graczy Sligo Rovers. Mecz oczekiwań nie zawiódł, bo i nikt po tym meczu nie spodziewał się zbyt wiele, obie drużyny zagrały z sercem i wielkim zaangażowaniem, żadna z nich nie popełniła rażących błędów, żadna też nie wzniosła się na wyżyny futbolowej klasy. Ot, mecz jak Pan Bóg przykazał, podług wytycznych piłkarskiego dekalogu, bez boskiej ingerencji w postaci cudownych dryblingów czy nieprawdopodobnych strzałÃ³w, bez profanacji w rodzaju sędziowskich absurdów, czy kontrowersyjnych naruszeń zasad fair play. Mecz pełen walki, mecz wyrównany, mecz piłkarsko niezły, mecz, o którym wszyscy wkrótce zapomną, a dla wnuków na zimowe wieczory przy kominku pozostawią inne wspomnienia z boisk.
I pewnie remis byłby sprawiedliwy, jednak w prawdziwie piłkarskim meczu ktoś musiał wygrać, ktoś musiał zgarnąć trzy punkty i zostawić przeciwników ze spuszczonymi głowami i niewyraźnym spojrzeniem wbitym w nierówną murawę. Tym kimś był Ruichi ze swoją zgraną (coraz lepiej) paczką.
Pierwsza połowa, ciekawa, ale jeszcze nie rozstrzygająca, dała zapowiedź ciekawszych wydarzeń w drugiej połowie. W 41 minucie Mcloughlin dał swojej drużynie prowadzanie, dosyć szybko, bo 8 minut później wyrównał najlepszy strzelec Hull – Gonclaves. W drugiej połowie ta symetria w zdobywaniu bramek uległa pewnemu zakłÃ³ceniu na korzyść Sligo Rovers. Szczególnie niespodziewany był trzeci gol – bramkarz Hull asekurował zmierzającą za linię końcową piłkę, gdy nagle Mctiernan wyrósł jak spod ziemi i dobił ją głÃ³wką przy krótkim słupku. Ta bramka dobiła zespół z Hull, na strzelenie 2 bramek nie wystarczyło im sił i czasu, odpowiedzieli jednym golem wspomnianego wyżej Gonclavesa.
Dobry, choć niezaskakujący mecz. Laur dla zwycięzców, chwała pokonanym. Ambicji i woli zwycięstwa nie zabrakło w tym spotkaniu nikomu.

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Time to create page: 0.395 seconds
Powered by Kunena Forum